Berliński producent Robot Koch markę wyrobił sobie bardzo ciekawie rozrabiając w łamanych strukturach na trzech płytach projektu Jahcoozi. Obok uczestniczenia w tym projekcie Robot postanowił zacząć tworzyć solo, w 2009 roku wyszedł pierwszy jego longplay – „Death Star Droid„. 1 października 2010 Koch wydal swój drugi long play pod tytułem „Songs For Trees and Cyborgs”, na którym robi dobry użytek ze zdobyczy nowoczesnej basowej muzyki: postdubstep, dubstep, wonky hiphop, mieszając i zmieniając te gatunki i stylistyki, dodając czasem żywe instrumenty, czasem wokale ma nas zasłuchanych przez wszystkie 14 utworów.
Jeżeli lubicie takich producentów jak Eskmo czy Starkey, to na pewno to wydawnictwo również przypadnie wam do gustu. Zaryzykuje nawet stwierdzenie że z tej trójki to Robot właśnie wydał najlepszy album w 2010 roku. Nie wiem czy to przypadek że ta płyta wychodzi na jesień, ale właśnie na tą porę roku idealnie się nadaje z jej i nastrojowymi i lekko rozbujanymi utworami. Bit sezonu!