W zeszłym roku The Chemical Brothers wydali zachowawczy, ale w miarę dobry album. Następnie doszła do nas wieść, że podczas koncertów zobaczymy tylko Toma Rowlandsa, ponieważ Ed postanowił zająć się wykładami na uczelni. Tym razem jednak Chemiczni wzięli się w garść i razem wyruszają w trasę. Jednym z jej punktów będzie powrót do Krakowa po 6 latach na Live Music Festival. Jak bardzo Chemicalsi są ważni dla muzyki elektronicznej tego chyba nie trzeba przypominać, wystarczy włączyć sobie „Dig Your Own Hole” oraz „Surrender”, więc nie musimy pisać, że warto się na nich wybrać. Jednak przypomnijmy pewną ważną informację: W pierwszy dzień podczas Live’a zobaczymy Massive Attack. W drugi dzień Chemical Brothers. Niestety, oba te dni kolidują z Tauronem. Szkoda, że wciąż żyjemy w czasach kiedy przychodzi nam wybierać pomiędzy dobrymi festiwalami i koncertami, ale cóż nic na to nie poradzimy Te sprawy są poza nasza kontrolą.