Od pierwszej imprezy zorganizowanej przez kolektyw My Head Is Dubby minęło niemalże 5 lat. Nikt wówczas nie słyszał o rozpoznawanych dziś przez młodzież dubstepowych producentach, zapraszanych przez nas (Rusko, Scuba, Headhunter, Reso, The Others) a sam gatunek nazywany był przez niektórych 'spowolnionym drum’n’bass’em’. Niewielu wróżyło nam sukces w propagowaniu basowego wirusa, a większość patrzyła podejrzanie na grupę ludzi bujających się w dziwnym rytmie w ciemnej sali.
Podążając jednak drogą miłości do muzyki i niskiego basu, w osiem osób zebranych z różnych życiowych bajek, zaryzykowaliśmy, przenosząc swoje imprezy do Browaru Mieszczańskiego, zabierając ze sobą, jak się okazało, liczną grupę fanów dubstepowych brzmień. Tutaj gościliśmy kolejnych artystów, grając już dla tłumów, z takimi osobami jak Youngsta, Chefal, Walsh, Hatcha, Untold, Data czy wreszcie Mala [DMZ]. Dziś chyba nikt nie ma wątpliwości, że basowe ziarno zostało zasiane, wciąż porusza masy, a my możemy cieszyć się sukcesem gatunku, o który przez lata walczyliśmy, i kolejny raz sprawdzić wytrzymałość ludzkiego ciała na niskie częstotliwości podczas naszej imprezy urodzinowej, 22-ego października.
Do wspólnego świętowania zaprosiliśmy wyjątkowych gości – na głównej, dubstepowej scenie, pojawi się duet producencko-dj’ski, od lat rzadko w takiej formie spotykany, legendarni mistrzowie wprawiania w basowe drżenie wszystkiego i wszystkich wokół – Digital Mystikz. Na scenie drum’n’bass bohater gatunku, człowiek, który razem ze swoim samplerem stworzył rozpoznawalny przez każdego fana „Tramen” break – Dom & Roland. Trzecia scena należeć będzie do Robota Kocha, reprezentanta basowego połączenia dubstepu, glitch’u i hip-hopu, czyli klasycznie – nowoczesne brzmienia.
Wszystko to, jak zwykle, w industrialnej przestrzeni Browaru Mieszczańskiego, przygotowanego przez nas iście urodzinowo. Zatem podpierając się sztandarowym hasłem głównych gwiazd nadchodzącej edycji – „come meditate on bass weight”!
MY HEAD IS DUBBY 5th BDAY BASH
22 października 2011 [sobota]
Browar Mieszczański
ul. Hubska 44-48
Wrocław
Start: 21:00
Wstęp: 40 PLN
SCENA DUBSTEP
DIGITAL MYSTIKZ [DMZ, London, UK]
Q600 [Cloqworq Rec/MHID, Wrocław, PL]
My Head Is Dubby [MHID, Wrocław, PL]
SCENA DRUM’N’BASS
DOM & ROLAND [Moving Shadow/Renegade Hardware, UK]
Moptron [Yellow Label/KBC, Łódź]
Venom Minds [Wrocław]
SCENA FUTURE/GLITCH
ROBOT KOCH [Jahcoozi/Project: Mooncircle, Berlin, DE]
GORDON GIESEKING (GORDON OF PROJECT MOONCIRCLE) [DE]
en2ak [U Know Me, Wrocław]
Intreau [Wicked Bass Records, Wrocław]
Boorgroove [glitch-hop.pl, Wrocław]
+ vj TmDm
DIGITAL MYSTIKZ [DMZ, UK]
Osobliwy duet producencko-dj’ski, zdecydowanie nie do opisania, a do usłyszenia, pojawiający się razem w zależności od nastroju i pory, widziany w takim składzie na żywo ostatnio raczej rzadko. Mala i Coki trzęsą basowym podwórkiem od dnia, kiedy przynieśli na nie swoje zabawki kilka lat temu. Tworząc pierwsze produkcje Mark Lawrence i Dean Harris nie do końca wiedzieli, czym tak naprawdę one są i jak je nazwać. Nagrywali muzykę elektroniczną, czerpiącą wpływy z jamajskich i londyńskich brzmień, a gdy musieli jakoś nazwać ten twór i swój duet, naturalnie pojawił się pomysł Digital Mystikz – digital w związku z elektroniczną formą twórczości, mystikz natomiast z powodu mistyczności w formie tajemnicy i niewiedzy, jaka wówczas im towarzyszyła. Nie chcąc, by ktokolwiek szufladkował ich brzmienie inaczej niż oni sami, w 2004 roku razem z Loefah wspólnie założyli własny label.
Wydawnictwa pod szyldem DMZ nadały gatunkowi zupełnie nową jakość brzmienia. Pionierskie w swym muzycznym przekazie i nacisku na pozytywny, głęboki odbior dźwięku utwory najprościej opisać jako basowa medytacja. Pełne duchowych i wielogatunkowych ispiracji produkcje wręcz wymagają, by całkowicie zatopić się w wibrującym dźwięku. Bez żadnego przymusu człowiek naturalnie poddaje się nastrojowi i zapada w iście bassowy letarg, i nie chce aby się skonczył, w myśl słów samego Mali „It’s music for your mind and for your body.” Druga najważniejsza, obok FWD, cykliczna impreza dubstepowa Londynu pod tą samą nazwą co label – DMZ, jest już legendą. Każda edycja, promowana hasłem „come meditate on bass weight”, daje początek niezliczonej ilości zauroczeń potężnym soundsystem’em, basem i samym gatunkiem – jedną z takich osób jest m.in. dziennikarka BBC Mary Anne Hobbs. Trudno się dziwić – „AntiWar Dub”, „Earth A Run Red” czy „Ancient Memories” (lub którekolwiek produkcje z labelu samego Mali, Deep Medi Musik) grane na żywo robią niezwykłe wrażenie. Jakie konkretnie? Warto przekonać się samemu, w końcu „we don’t just deal with bass, we deal with sub.”
DOM & ROLAND [ Moving Shadow, Renegade Hardware, UK]
Niekwestionowany bohater mrocznej strony sceny drum’n’bass. Dorastał w Londynie, w czasach wczesnych rave’ów. Pewnego dnia, gdy jego kolega podpowiedział mu, że jedyne czego potrzebuje, by tworzyć muzykę to komputer i sampler, Dominic na przekór pozostałym domowym producentom używającym sprzętu AKAI, zakupił sampler marki Roland. Od tamtej pory Dom i jego Roland podbijali niezależne oficyny wydawnicze, stacje radiowe i serca poważanych ówcześnie producentów i dj’ów, m.in. Grooverider’a.
W 1996 roku został odkryty przez label Moving Shadow, rozpoczynając z impetem prawdziwą karierę. Poza rozlicznymi występami na całym świecie, spędzał czas w studiu, zajmując się nie tylko własną produkcją, ale też remiksami czy masteringiem dla innych artystów. Dla jednej z takich kolaboracji, z DJ Trace’m, stworzył tzw. Tramen break, rozpoznawany dziś przez każdego fana drum’n’bass, który stał się zasadniczo synonimem samego gatunku i używany jest od tej pory przez większość producentów. W roku 1998 na świat przychodzi długo oczekiwany, legendarny już album Industry, który od tego czasu będzie także stwarzał presję dla artysty, by sprostać sukcesowi
owego wydawnictwa przy kolejnych produkcjach. Dziś jednak, posiadając 15-letnie doświadczenie jako DJ i producent, który nigdy nie poddał się mainstream’owi, a w underground’owym d’n’b jest jednym z mistrzów, nie musi się o swoją historię martwić.
Od 2005 roku Dom prowadzi własną działalność wydawniczą pod szyldem Dom & Roland Productions. We wrześniu 2011 roku natomiast ukazał się jego kolejny album, The Big Bang. Każdy album Dom’a, począwszy od roku 1996, to klasyka głębokich, mrocznych, hardstep’owych brzmień.
ROBOT KOCH [Project Mooncircle, DE]
Mastermind zespołu Jahcoozi, berliński songwriter, producent i DJ. Ciężko przypisać go do jednego, konkretnego gatunku muzycznego. Nawet klasyfikując jego produkcje jako post-dubstep z wpływem hip-hop’u/glitch/elektroniki, nie dobrniemy do sedna i nie oddamy tym określeniem pełni jego twórczości. Muzyka Robota Kocha to kosmiczne melodie, ciężki bas i odpowiednio połamane bity, czasem tajemnicze, przestrzenne i mroczne, innym razem świeże, taneczne czy wręcz popowe.
O tym jak uniwersalnym jest artystą świadczy ilość wydanych albumów czy mnogość produkcji dla takich artystów jak Rustie (Stuff Records), Infinite Livez (Ninja Tune/Big Dada), Mochipet (Daly City), Amanda Blank (downtown rec), lub remixów jego własnych utworów, popełnionych m.in. przez Modeselektor’a (Bpitch Control) czy Chris de Luca (Funkstörung).
Robot prowadzi swoje własne wydawnictwo, Robots Don’t Sleep, poza tym od roku 2009 nagrywa dla labelu Project Mooncircle, gdzie niedawno ukazał się jego najnowszy album, The Other Side, już zbierający same pozytywne recenzje. Występ tego utalentowanego berlińczyka jest z całą pewnością nie lada gratką dla wszystkich fanów połamanych, nowoczesnych bitów!