Data: 19 październik 2013 start 21:00
Cena: 40 PLN pln
Facebook Event |
Miejsce:
Browar Mieszczański
Wrocław
ul. Hubska 44-48 Poland |
Zagrają: Cato, Hatcha, Lost, Loud & Clear, Loxy, N-Type, P500, Porcelain Head, Reza, Trip2space
Czy w oczach mediów żyje czy umarł, jest modny czy passé, skomercjalizował się czy kisi się w podziemnym sosie, co do dubstepu jedno jest pewne – gdyby się nie pojawił scena klubowa wyglądałaby dziś zupełnie inaczej. I nie rozchodzi się tu o amerykańskie wiertarki, podszytą niskim basem brytyjską houserkę czy pełne dropów postdancehallowe szlagiery. Ważne jest sedno. A istotą parkietowych szaleństw i soundsystemowych medytacji od zawsze był głośnik. Kilkudziesięciocentymetrowe membrany, tłoczone na potrzeby pojedynczych balang winylowe dubplate’y i płynące przez sale hurmy niskich częstotliwości wyprostowały – nie lada nadwyrężony – kręgosłup środowiska. Dały do myślenia niewiernym, nawróciły pogubionych, przyprawiły o dumę jamajskich pionierów. Pielęgnując korzenie, obrodziły w rozliczne plony. Wyciągając naukę z tej lekcji my również zwracamy się tym razem w stronę źródeł. Z samego centrum basowej rewolty, londyńskiej dzielnicy Croydon przybędą do nas didżeje, którzy jako jedni z pierwszych – o ile nie pierwsi – kładli na gramofonowych talerzach numery, których tempo i brzmienie zostało później nazwane dubstepem. DJ Hatcha i N-Type poza swoimi, wielokrotnie docenianymi i tytułowanymi umiejętnościami mikserskimi, od lat zdobywają również szlify w działalności promocyjnej i wydawniczej. Spod skrzydeł założonej przez nich wytwórni Sin City Recordings wywodzą się dwaj pozostali goście głównej sceny Cato i Lost. Inny weteran natomiast – do spółki z dobrze znanym krajanom Rezą – przejmie we władanie salę drum’n’bassową. Od blisko dwóch dekad Loxy trzyma się na uboczu; nie zważając na aktualne mody i trendy, daje swoim mrocznym, klasycznym rollerom mówić za siebie. A trzecie scena? Ją z lokalnego patriotyzmu zostawiamy dla swoich. Z miasta, które poddaje się ostatnie przemawiać będzie Festung Breslau. Wracając jednak do sedna, to nie macie o co się martwić – głośniki zawsze stawialiśmy na pierwszym miejscu. Sin City Recordings stage: Metalheadz stage: Festung Breslau stage: |