Panowie widać przypadli sobie do gustu, gdyż jest to już ich drugie wspólne wydawnictwo. Po raz kolejny mamy do czynienia z dwoma utworami, na obu wpływy Buriala i The Bug’a zacieśniają się. Szczególnie w pierwszym utworze ich wpływy są 50/50, bas i melodie typowo Burialowe, natomiast ogólna produkcja, atmosfera czy perkusja wychodzi z rąk Kevina Martina. Czy ten kolejny krok oznacza, że w przyszłości doczekamy się wspólnego albumu? Oby