Countdown with Untold & Redinho

Countdown @ Klub Pauza (Kraków)

W sobotę 3 października w krakowskim klubie Pauza, nie mogący się już doczekać festiwalu Unsound klubowicze, mogli poszaleć przy future-bassowych brzmieniach, które mają być tematem klubowych nocy festiwalu. Redinho oraz Untold mieli być głównym gwiazdami tego wydarzenia, na supporcie krakowski Zepy Zep i warszawski Bshosa.

O 22giej wszedłem do klubu i usłyszałem Burial & Four Tet – Moth – miło. Imprezę zaczynał Zepy Zep, grał dobrą selekcję future garage’y i uk funky, sporo znanych utworów, głównie ciepłe i dosyć wolne kawałki, bardziej nastrajające do posiedzenia i posłuchania niż tańczenia. Bardzo podobnie zagrał swój set Bshosa już dla pierwszych śmiałków na parkiecie, momentami było już trochę szybciej i mocniej, leciały tuzy future-bass muzy, Falty Dl, Ramandaman.

Kilkunastu zgromadzonych już na parkiecie przywitało oklaskami i hałasami wchodzącego za konsolety Redinho. Tak na prawdę nikt nie wiedział czego się spodziewać po jego występie bo zaczyna on dopiero karierę producencko-djską wydaniem bardzo dobrze przyjętej „Bare Blips EP” dla labelu Numbers.

Redinho ustawił się z lewego boku sceny, gdzie czekał już na niego mikrofon. Usłyszeliśmy głównie instrumentalny wonky hiphop/glitch hop znany z jego epki – czego można bylo się spodziewać plus, czego chyba nikt się nie spodziewał, usłyszeliśmy śpiewającego zmodulowanym głosem Redinho. O ile utwory na epce mają zimny charakter, to jego występ przez dodanie soulowego śpiewu i przez to że podczas grania energicznie podryguje on za djką sprawiły że występ mial bardzo wesóly charakter, co obecnym w pauzie bardzo się udzieliło i parkiet pomału się zapełniał. Zapowiedziany przez schodzącego Redinho Untold wszedł za djkę, rozłożył swoją kolekcję cedeków i zaserwował, wszystkim tym z czego jest znany, czyli ogromną różnorodność gatunkową granych utworów. Uk funky, house, electro-house, wonky-hiphop, dub-techno, cheap tunes, weird dubstep – pomimo to że gatunki często się zmieniały, to wszystko to co grał kręciło się w okół melodyjnych utworów z tempem na 4 i słyszalnego wpływu techno. Parkiet pozostawał pełny przez cały set. Między ciepłymi utworami pod koniec setu wyróżnił się remix Autechre numeru The Bug – Skneg, który został przesz wszystkich przywitany hałasami. Untold skończył grać o godzinie 3ciej, za deckami zastąpił go Zepy Zep.

Udana impreza choć z małą jak na możliwości klubu frekwencją.